W rozwinięciu zapowiedź kolejnej 4 już kolejki naszej ligi
Ledwo ostygły emocje po 3. kolejce naszej ligi, a tu już kolejny piłkarski weekend przed nami. Weekend, a w szczególności piłkarska sobota (aż 8 z 10 meczów rozegranych będzie właśnie w sobotę - w tym wszystkie w grupie mistrzowskiej i w grupie "srebrnej"!) zapowiada się tradycyjnie bardzo emocjonująco i będzie stać - przynajmniej w grupie mistrzowskiej - pod znakiem rewanżów za rundę jesienną.
Grupa "złota" (4. kolejka):
Ziomki Rzeszów - Resovia Rzeszów
SMS Jarosław - Karpaty Krosno
Stal Stalowa Wola - Siarka Tarnobrzeg
DAP Dębica - Stal Mielec
W grupie mistrzowskiej pierwszym spotkaniem, początek już o godz. 10.00, będą derby Rzeszowa Ziomki kontra Resovia. Jesienią obydwie drużyny walczyły o prymat w grupie pierwszej i z tej walki zwycięsko wyszła Resovia dwukrotnie pokonując faworyzowanego rywala 5:1 i 2:1. Wtedy były to niespodzianki, teraz wygrana Resovii to już niekoniecznie niespodzianka, ale Ziomki z meczu na mecz zaczynają się rozkręcać. Po falstarcie w meczu z DAP-em, zremisowały po dobrym meczu ze Stalówką, by wreszcie wygrać w Tarnobrzegu. Resovia natomiast gra w kratkę - po dobrym meczu i pokonaniu Karpat przyszła wysoka porażka w Mielcu, a następnie wymęczona wygrana z SMS Jarosław. Warto też zauważyć, że jesienią dwukrotnie mecz odbywał się na stadionie Resovii przy Wyspiańskiego, teraz Ziomki grają na swoim, niewygodnym boisku co sprawia, że naprawdę trudno wskazać zwycięzcę tego meczu i każdy wynik będzie tu możliwy.
Kolejnym rewanżem za rundę jesienną będzie pojedynek w Jarosławiu gdzie tamtejszy SMS podejmie krośnieńskie Karpaty. Jesienią krośnianie nie dali większych szans drużynie z Jarosławia wygrywając z nią 3:0 w Jarosławiu i aż 8:0 u siebie. Teraz również zdecydowanym faworytem wydają się Karpaty, które po dwóch "niewyraźnych" występach (porażka z Resovią i skromne 1:0 z DAP-em) wygraną nad Stalą Mielec wydają się wracać na właściwe tory. Ale i forma beniaminka z Jarosławia wydaje się, że idzie w górę i po wysokiej porażce w Stalowej Woli przyszły dobre mecze z Siarką (remis) i Resovią (minimalna porażka po dobrej grze). Zespoły te nieźle się znają więc każdy spróbuje rywala czymś zaskoczyć. Czy ambitni jarosławianie będą w stanie powalczyć z faworyzowanym rywalem? Odpowiedź w sobotnie wczesne popołudnie.
Rewanż za jesień, a jednocześnie też derby regionu w Stalowej Woli, gdzie miejscowa Stal podejmie lokalnego rywala zza miedzy - Siarkę Tarnobrzeg. Tutaj też jest zdecydowany faworyt - to oczywiście gospodarze, którzy jesienią dwukrotnie pewnie pokonali tarnobrzeżan 5:0 i 7:0 (ciekawostką jest, że w dwóch pierwszych meczach u siebie na wiosnę Stal wygrywała z rywalami właśnie 5:0 i 7:0), a i teraz liderują tabeli prezentując cały czas wysoką formę. Siarka natomiast wygląda tak jakby jeszcze czegoś jej brakowało - dwie porażki u siebie i remis w Jarosławiu to nie jest przecież szczyt możliwości drużyny z Tarnobrzega. Czy są coś w stanie ugrać u sąsiada? Jakimś tam pocieszeniem jest to, że Siarka przegrywa na razie wyłącznie... u siebie. No i w końcu to derby, a te zawsze rządzą się swoimi prawami. Po meczu gospodarze organizują dla swoich sympatyków grilla, więc też będą chcieli, aby to spotkanie towarzyskie przebiegało w radosnej atmosferze po zwycięskim meczu:) Czy tak będzie? Zobaczymy. W każdym bądź razie smacznego!
W ostatnim meczu tej grupy spotkają się drużyny, które wprawdzie nie grały jesienią w jednej grupie, ale też doskonale się znają. W Dębicy miejscowy DAP podejmie bowiem drużynę mieleckiej Stali, która będzie chciała pokazać, że porażka w poprzedniej kolejce w Krośnie była typowym wypadkiem przy pracy. Z tego też powodu czeka więc gospodarzy niezwykle trudne zadanie, bo mielczanie oprócz tej wpadki w Krośnie grają wybornie, a dębiczanie choć zaczęli rundę fenomenalnie, bo od wygranej w Rzeszowie i minimalnej porażki z Karpatami, to trapią ich też co i rusz choroby i kontuzje (Rafał trzymaj się!) co przy niezbyt szerokiej kadrze skutkuje czasami takimi wynikami jak ten ostatni w Stalowej Woli. Dębiczanom ambicji jednak nigdy nie brakowało i kto by nie wyszedł na murawę będzie w sobotnie przedpołudnie walczył na całego!
Grupa "srebrna" (4. kolejka):
Igloopol Dębica - Czarni Jasło
Retman Ulanów - Polonia Przemyśl
Unia Nowa Sarzyna - Ekoball Sanok
W grupie "srebrnej" też w sobotę 3 kolejne mecze. Lider dębicki Igloopol - jedyna drużyna z wszystkich grup, która na wiosnę nie straciła jeszcze punktu (!) - podejmuje tym razem drużynę Czarnych Jasło, która wygląda na razie jakby jeszcze nie weszła dobrze w sezon (porażki z Polonią i Ekoballem). Dębiczanie będą tu więc zdecydowanym faworytem i każda strata punktu Igloopolu w tym meczu będzie dużą niespodzianką. W Ulanowie miejscowy Retman, którego forma jest wielką niewiadomą (dotychczas Retman rozegrał tylko 1 mecz - przegrany w Nowej Sarzynie) podejmie solidną Polonię Przemyśl. I to goście, którzy jeszcze nie przegrali w tym sezonie będą w tym meczu faworytem. W Ulanowie gra się jednak ciężko i może gospodarzom uda się zdobyć pierwszy punkt (y) na wiosnę. Ostatnim meczem w tej grupie jest starcie najbardziej nieobliczalnego zespołu w stawce - Unii Nowa Sarzyna (najpierw wysoka przegrana, potem wysoka wygrana i po 2 kolejkach średnia bramek 7,5 na mecz, po czym... bezbramkowy remis w Przemyślu) z zespołem prezentującym zwykle stabilną i co ważne niezłą formę czyli Ekoballem Sanok. Obydwie ekipy mają jednak na razie po 4 punkty i mecz w Nowej Sarzynie powinien dać odpowiedź, która z nich będzie spoglądać na górne rejony tabeli, a która zagości poniżej kreski.
Grupa "brązowa" (4. kolejka):
Stal Rzeszów - Stal Nowa Dęba
Pogoń Leżajsk - Wisłoka Dębica
Giganci Radymno - JKS Jarosław
Grupa "brązowa" rozrzuciła swoje mecze w tej kolejce na 3 dni. Już w piątek w Rzeszowie miejscowa Stal podejmie inną Stal tą z Nowej Dęby i będzie murowanym faworytem tej konfrontacji. Dębianie przegrali dotychczas wszystkie mecze w tym sezonie i ciężko będzie im myśleć o jakiejś zdobyczy u jednego z faworytów tej grupy. Ostatni mecz wprawdzie z JKS był w wykonaniu Stali N.D. całkiem niezły i niewiele zabrakło do zdobycia punktu, to jednak mecz w Rzeszowie będzie o wiele większym wyzwaniem dla gości. W sobotę ciekawie powinno być w Leżajsku gdzie niedawny lider po dwóch kolejkach - miejscowa Pogoń podejmie byłego lidera po 1 kolejce czyli Wisłokę Dębica. Tutaj obydwa zespoły prezentują podobny poziom i zapowiada się zażarta walka o ligowe punkty - zresztą w Leżajsku na wiosnę zawsze jest ciekawie! Ostatni mecz tej kolejki odbędzie się w niedzielę w Radymnie gdzie miejscowi Giganci podejmą drużynę JKS Jarosław. Te drużyny także spotkały się ze sobą jesienią i wtedy dwukrotnie pewnie wygrali Radymnianie (4:0 i 6:1), ale teraz to już troszkę inne zespoły. Szczególnie JKS, który jesienią nie zdobył nawet punktu teraz radzi sobie nad wyraz dobrze i po trzech kolejkach ma podobnie jak gospodarze 6 punktów. Także mimo, że faworytów tego meczu należy upatrywać w gospodarzach to goście wcale w tym starciu nie są pozbawieni szans.
Tak oto prezentuje się zestaw par 4 kolejki naszej ligi, boiska zielenią się coraz bardziej, temperatury przyjazne, aura w miarę łaskawa - nic tylko kibicować naszym chłopcom do czego bardzo zachęcam!
1
