FKS Stal Mielec 2002 - strona nieoficjalna

W poświateczny wtorek piłkarska wiosna wreszcie zawitała do naszych podkarpackich trampkarzy. W inauguracyjnej kolejce doszło do kilku ciekawych pojedynków, ale wszystkich najbardziej interesowała forma poszczególnych zespołów na początku tej rundy. W grupie mistrzowskiej nasza drużyna rozpoczęła piłkarską wiosnę bardzo udanie pokonując w Tarnobrzegu jak zawsze groźną miejscową Siarkę 4:0 (2:0) i pierwszy raz w historii naszych zmagań nie straciła na tym trudnym boisku żadnej bramki. Mecz wprawdzie rozpoczął się od groźnej próby miejscowych - daleki strał jednego z zawodników Siarki poszybował nieznacznie nad naszą poprzeczką, ale za chwilę już cieszyliśmy się z prowadzenia po golu niezawodnego Kacpra Sadłochy, który skorzystał z przechwytu i podania Patryka Niemczuka. W 10 min. faulowany jest Adam - rzut wolny dla naszej drużyny wykonuje Janek Kozłowski i centra na w pole karne przez nikogo nie przecięta ląduje na... słupku bramki gospodarzy, a z dobitką już czyha Kacper i mamy drugą bramkę. Do przerwy były jeszcze okazje do podwyższenia wyniku, zagrożenie szczególnie po stałych fragmentach stwarzali też gospodarze, ale wynik już nie uległ zmianie. Nie uległ też zmianie obraz gry w drugiej połowie dalej stwarzaliśmy sobie dobre okazje, z których wykorzystaliśmy jeszcze dwie - najpierw po akcji Adama najprzytomniej w polu karnym zachował się... Kacper, a w 45 min. po ładnym zagraniu Kamila Duszkiewicza do bramki gospodarzy trafił... Kacper. Gospodarze ambitnie próbowali się odgryzać, ale tym razem to nie był ich dzień i nie udało się Siarkowcom zdobyć nawet honorowego gola. Mecz toczony na trudnej nawiechrzchni nie był najpiękniejszym widowiskiem, ale cieszą cenne trzy punkty zdobyte na jak zawsze ciężkim terenie.

Siarka Tarnobrzeg - Stal Mielec 0:4 (0:2)

bramki:

2' Kacper Sadłocha (as. Patryk Niemczuk)

10' Kacper Sadłocha (as. Jan Kozłowski)

38' Kacper Sadłocha (as. Adam Kramarz)

45' Kacper Sadłocha (as. Kamil Duszkiewicz)

Skład Stali Mielec: Kilian (64' Dudek) - Krzysztofik (55' Szyler), Mazur, Potoczny, Kozłowski - Sosiński (40' Bakowski), Duszkiewicz (k), Chmielowiec (55' Czerkies), Niemczuk (40' Czop) - Kramarz (64' Barnaś), Sadłocha

Jeszcze wyższe zwycięstwo odniosła drużyna Stali Stalowa Wola, która pokonała SMS Jarosław 5:0 (4:0) i to ona została pierwszym liderem. Tutaj identycznym wynikiem jak Kacper Sadłocha z Mielca popisał się inny Kacper - Wydra, który również czterokrotnie wpiasał się na listę strzelców, gola dołożył też Patryk Marut i gospodarze odnieśli bezproblemowe zwycięstwo nad rozpoczynającą od falstartu ekipą z Jarosławia.

Najwcześniej, bo już o 10.00 rozpoczęło się pierwsze spotkanie w Rzeszowie gdzie miejscowe Ziomki podejmowały DAP Dębica i były faworytem tego spotkania. Jednak dębiczanie przeczekali początkowe ataki Ziomali i w końcówce pierwszej połowy sami dwukrotnie ukąsili wyżej notowanych rywali. Ziomki po przerwie rzuciły się do odrabiania strat, ale udało się to tylko połowicznie i pierwsza niespodzianka zmagań ligowych stała się faktem. Ziomki uległy DAP-owi 1:2 (0:2) i dębiczanie zdołali się zrewanżować Ziomkom za to nieszczęsne jesienne 0:9 w Rzeszowie w najlepszym możliwym stylu!

Hitem tej kolejki spotkań miało być jednak drugie spotkanie w Rzeszowie dwóch niepokonanych w tym sezonie drużyn - zwycięzców dwóch jesiennych grup - miejscowej Resovii i Karpat Krosno. Na papierze silniejsi wydawali się być zawodnicy z Krosna, ale wszelkie kalkulacje wzięły w łeb już w 30 sek. meczu. Wtedy to Resovia szybką akcją zaskoczyła krośnian i błyskawicznie objęła prowadzenie w tym meczu! Zaskoczeni tym faktem krośnianie chaotycznie próbowali stratę odrobić, jednak poukładana drużyna z Rzeszowa ani myślała na to pozwolić i do przerwy prowadziła 1:0. Po przerwie obraz gry się nie zmienił, nieudane próby szarpania się krośnian i spokojna pewna gra Resovii, którą uwieńczył ładną bramką Robert Świerad i niespodzianka stała się faktem! Resovia - Karpaty 2:0 (1:0) i znakomity start Resovii, a falstart krośnian!

Tabela po I kolejce przedstawia się więc następująco:

1. Stal Stalowa Wola - 1 mecz - 3 punkty - bramki 5:0

2. Stal Mielec - 1 - 3 - 4:0

3. Resovia Rzeszów - 1 - 3 - 2:0

4. DAP Dębica - 1 - 3 - 2:1

5. Ziomki Rzeszów - 1 - 0 - 1:2

6. Karpaty Krosno - 1 - 0 - 0:2

7. Siarka Tarnobrzeg - 1 - 0 - 0:4

8. SMS Jarosław - 1 - 0 - 0:5

W grupie "srebrnej" rozegrano tylko dwa mecze (spotkanie Retman Ulanów - Czarni Jasło przełożone zostało na maj) i tu w najciekawszym z nich doszło do podziału punktów - Polonia Przemyśl zremisowała z Ekoballem Sanok 1:1 (0:0) przełamując jesienną passę porażek z tym zespołem. Natomiast w Nowej Sarzynie talentem strzeleckim błysnął Dominik Kędzior z Igloopolu, który w meczu z Unią najpierw zdobył klasycznego hattricka (trzy gole pod rząd w pierwszej połowie) po czym nie chcąc być gorszy od obydwu Kacprów z grupy mistrzowskiej w drugiej połowie dołożył czwartego gola. Cały mecz Igloopol pewnie wygrał 8:0 (4:0) i został pierwszym liderem tej grupy.

W grupie "brązowej" doszło do trzech meczów i we wszystkich ostatecznie wygrywali gospodarze. W meczu na szczycie Stal Rzeszów niespodziewanie gładko rozprawiła się z nieźle grającymi jesienią Gigantami Radymno 7:0 (3:0), ani przez moment jednak nie będąc zagrożoną ze strony gości. Odwrotnie drużyna Pogoni Leżajsk, która wyszarpała zwycięstwo z JKS Jarosław 3:2 (0:1) najpierw przegrywając 0:1, potem prowadząc 2:1, tracąc wyrównującego go,a na 2:2 na 10 min przed końcem, strzelając ostatecznie jednak zwycięskiego gola w końcówce. Niezły thriller w Leżajsku! Pierwszym liderem została jednak drużyna Wisłoki Dębica, która odniosła najokazalsze zwycięstwo tej serii gromiąc Stal Nowa Dęba 10:0 (5:0) równo dzieląc bramkami obydwie połowy meczu!

Zatem pierwsze "koty za płoty", znamy pierwsze rozstrzygnięcia i zaprazszamy na kolejną już weekendową kolejkę - tam również wiele ciekawych pojedynków!

• Komentarzy [0]
• czytano: [444]
• DO