FKS Stal Mielec 2002 - strona nieoficjalna

W miniony weekend graliśmy w bardzo silnie obsadzonym turnieju Widok Cup w Skierniewicach - pierwszy raz na pełnowymiarowym boisku i z pełnowymiarowymi bramkami i jedenastu na jedenastu (czyli tak jak będziemy grać od przyszłego sezonu!). Dla nas był to totalny debiut w takich warunkach podczas gdy nasi przeciwnicy w większości w takich warunkach już grali. Pojechaliśmy też w mocno osłabionym tylko 15-osobowym składzie (zabrakło m. in. naszych "walczaków" Pawła Sosińskiego, Bartka Filasa czy Krystiana Kardysia) z dwoma bramkarzami więc na zmiany początkowo mieliśmy 2 zawodników plus bramkarza, a już w pierwszym meczu naciągnięcia pachwiny doznał Kuba Pisarczyk i nie zagrał już do końca turnieju! Początkowo w turnieju miało grać 12 zespołów podzielonych na 3 grupy - w sobotę miały się odbyć 3 mecze w grupach, natomiast w niedzielę miały powstać kolejne 3 grupy 4 zespołowe walczące zależnie od wyników z soboty o miejsca 1-4, 5-8 i 9-12. (więc kolejne 3 mecze). Spotkania miały trwać 2x25 minut. W ostatniej chwili wycofały się jednak 3 zespoły (Polonia Warszawa, Motor Lublin i Stomil Olsztyn) wobec czego zarządzono mecze systemem każdy z każdym (więc nie 6, a 8 meczów!) przy czym mecze skrócono do 2x20 min. Jak łatwo policzyć zamiast 300 min. gry ostatecznie każdy zespół grał 320 min.(!) Przy czym my graliśmy 3 mecze w sobotę (tak jak miało być pierwotnie) i aż 5 w niedzielę - prawdziwy maraton. Wszystko to stawiało nas w mało komfortowej sytuacji, ale zdawaliśmy sobie sprawę, że przyjechaliśmy tu przede wszystkim po naukę i po to aby sprawdzić się z najlepszymi. Zaczęliśmy jednak bardzo dobrze. Pierwszy mecz z Akademią Piłkarską 21 Kraków wygrywamy po pasjonującym meczu 2:1 (1:0) prawdziwy postrach swymi warunkami fizycznymi i szybkością wśród obrońców rywali siał Kamil Duszkiewicz, który strzelił obydwie bramki w tym meczu, pierwszą po kapitalnej "uliczce" od Filipa Bakowskiego, drugą po indywidualnej akcji. Przeciwnicy strzelili nam gola dopiero w ostatniej akcji meczu i mogliśmy się cieszyć (z jedynego jak się później okazało) ze zwycięstwa. Okupiliśmy to jednak dość słono, bo oprócz kontuzji "Pisaka" już w przerwie brakło nam rezerwowych do zastępowania tych, których tak intensywna gra na takich odległościach po prostu "zatykała". Trener dokonywał cudów, żeby jak najrozsądniej dysponować siłami zawodników, także już wkrótce "Dudi" nasz drugi bramkarz zaczął częściej grać w polu... Drugi mecz graliśmy chyba z najlepszą drużyną w tym turnieju (choć zajęli ostatecznie drugie miejsce) Stadionem Śląskim Chorzów. I był to chyba najlepszy mecz w naszym wykonaniu, chłopcy grali bardzo ambitnie i dopóki starczyło sił dorównywaliśmy przeciwnikowi. Mimo, że straciliśmy bramkę już w 2 min. nie załamaliśmy się i w 10 min. Adam został nieprzepisowo zatrzymany w polu karnym a z 11 metrów pewnie mocnym strzałem wyrównał Kamil Duszkiewicz. Niestety tuż przed przerwą tracimy gola na 1:2 grając naprawdę dobrą piłkę. Do 35 min. gra była wyrównana i przeciwnicy nie mogli nas przełamać. Dopiero w ostatnich 5 min. grając już resztkami sił tracimy 3 bramki przegrywając ostatecznie wysoko, bo 1:5 ale po naprawdę niezłym meczu. Ostatnim naszym rywalem (graliśmy bez przerwy mecz po meczu!) była drużyna SEMP Warszawa i po innych wynikach wydawała się ona w naszym zasięgu. Rozpoczynamy ten mecz znakomicie już w 2 min. strzał Kamila Duszkiewicza paruje bramkarz tak pechowo, że piłka trafia wprost pod nogi Szczepana Groele, który spokojnie umieszcza ją w siatce. 1:0 i wszystko wydaje się możliwe. Niestety kolejne 10 min. to koszmar naszej gry obronnej. Szybko dajemy się otrząsnąć rywalowi, który po naszych błędach strzela szybko 3 bramki i już do końca meczu przejmuje inicjatywę ostatecznie łatwo wygrywając 7:1. Ta porażka troszkę rzutowała na naszą grę drugiego dnia gdzie chłopcy grali już troszkę bez wiary (nie mówiąc o siłach) i przegrali pozostałe mecze (jeszcze pierwszy mecz z FK Mińsk z Białorusi był niezły porażka tylko 0:2 i trzeci z Talentem Białystok 0:1) strzelając w nich tylko 1 gola (zresztą ładnego przeciwko zwycięzcom turnieju Lechii Gdańsk gola na... 1:6 strzelił głową Fibek Mazur po dośrodkowaniu z rogu Michała Wieczerzaka) a tracąc... 19. Turniej kończymy na ostatnim 9-tym miejscu (mogło być 8-me ale nieoczekiwanie ostatni mecz z gospodarzami wygrała drużyna z Krakowa i nas rzutem na taśmę prześcignęła) ale doświadczenie z graniem z takimi rywalami (byli reprezentanci kraju) i w takich warunkach po prostu musi w przyszłości procentować. Także naprawdę chłopaki duży "szacun" dla Was. Oto wyniki naszych meczów i końcowa tabela turnieju, w którym ostatecznie zwyciężyła drużyna Lechii Gdańsk, a rozstrzygnięcie padło w ostatniej kolejce (wygrana Lechii i porażki Chorzowa i Widoku Skierniewice):

Stal Mielec - AP 21 Kraków 2:1 (1:0) (br. 11' Duszkiewicz, as. Bakowski, 21' Duszkiewicz, b/a)

Stal Mielec - GTV Stadion Śląski Chorzów 1:5 (1:2) (br. 10' Duszkiewicz, as. Kramarz)

Stal Mielec - SEMP Ursynów Warszawa 1:7 (1:4) (br. 2' Groele, as. Duszkiewicz)

Stal Mielec - FK Mińsk (Białoruś) 0:2 (0:0)

Stal Mielec - Widok Skierniewice 0:5 (0:2)

Stal Mielec - Talent Białystok 0:1 (0:1)

Stal Mielec - Korona Kielce 0:4 (0:2)

Stal Mielec - Lechia Gdańsk 1:7 (0:4) (br. 36' Mazur, as. Wieczerzak)

Końcowa Tabela:

1. Lechia Gdańsk 18 pkt, br. 22-8

2. GTV Stadion Śląski Chorzów 16 pkt, br. 22-10

3. Widok Skierniewice 14 pkt, br. 13-7 (bezp. mecz 2:0)

4. FK Mińsk 14 pkt, br. 7-7 (bezp. mecz 0:2)

5. Korona Kielce 13 pkt, 14-10

6. Talent Białystok 11 pkt, 10-10

7. SEMP Ursynów 7 pkt, 16-15

8. AP 21 Kraków 6 pkt, 5-15

9. Stal Mielec 3 pkt, 5-32

Skład Stali Mielec 2002 na turniej Widok CUP w Skierniewicach: Mateusz Dudek, Igor Paprocki - Adrian Machała, Kamil Krzysztofik, Filip Bakowski, Szymon Czerkies, Filiberto Mazur, Michał Wieczerzak, Patryk Rokoszak, Szczepan Groele, Patryk Niemczuk, Kuba Pisarczyk, Adam Kramarz, Filip Czop, Kamil Duszkiewicz (c)

• Komentarzy [0]
• czytano: [472]
• DO